Babeczki
środa, 25 lutego 2015
Urodzinowy prezent
Czekoladowa kokarda i bilecik, na pierwszy rzut oka prezent. Tyle że w środku pyszny, słodki,
czekoladowo bananowy i cały w bitej śmietanie
Pszczółka Maja
Zuzia skończyła właśnie dwa latka, Olek ma pół roczku a za trzy miesiące na świat przyjdzie Wikusia. Dopiero my byliśmy tacy młodzi, dopiero rodziły się nasze dzieci a teraz one zakładają swoje rodziny i rodzą dzieci. Przemijanie. Wydaje się że tak niedawno do stołu u teściów siadały dwa pokolenia, później trzy, a teraz jest już czwarte...
Znowu zebrało mi się na sentymenty. A to przecież Zuzia ma urodzinki, wielkie święto, były czapeczki, baloniki i tort z Mają, bo Zuzia ogląda same fajne bajki :)
Znowu zebrało mi się na sentymenty. A to przecież Zuzia ma urodzinki, wielkie święto, były czapeczki, baloniki i tort z Mają, bo Zuzia ogląda same fajne bajki :)
Wspólnymi siłami z Jagodą ulepiłyśmy ulepiłyśmy Maję z lukru. Figurki to ciągle nasza pięta Ahillesowa, ale co dwie głowy to nie jedna. Wokół tortu obowiązkowo musiała zakwitnąć łączka , a w środku był krem kubusiowy i bananowy na serku mascarpone z galaretką. Nadzienie w sam raz dla małego dziecka. W końcu znalazłam sposób na krem bananowy, Który nie wygląda na zwarzony . Jestem z siebie dumna :))
Białe wino
Zapomniałam o tym nadzieniu tortu. Ale na szczęście mam przyjaciół, którzy za każdym razem chcą czegoś nowego i tym samym zmuszają mnie do twórczych poszukiwań (i dobrze bo mogło by się zrobić nudno :)) No więc teraz o tym tajemniczym smaku ; połączyłam naturalny jogurt, bitą śmietanę i białe wino w krem i dodałam pokrojone jasne i różowe winogrona.
Tort był dla mężczyzny więc wyglądać musiał po męsku, stąd butelka z której wylewało się wino przerobione na żelek a butelka i słoneczniki to oczywiście dzieło mojej córki.
Money money
W czekoladowych filigranach pochowały się pieniążki. Tym razem część dekoracji musiałyśmy kupić ( a to nam się nie zdarza), ale nie udało nam się znaleźć sposobu na zrobienie ładnych monet. To co wychodziło to nie wyglądało, a robić coś byle jak to lepiej wcale nie robić no a pieniążki miały być. Ale za to pod tą forsą był tort z musem i kremem z czarnej porzeczki i to już była inna pyszna bajka. Pyszna...
Ale i tak kupione pieniążki kują mnie w oko :(
.
poniedziałek, 23 lutego 2015
Walentynki
Tym razem romantycznie. Serce, róże, monogramy a do tego dwa kremy, czekoladowy i truskawkowy. Aż się miło zrobiło. Oczywiście jak zwykle wszystkie dekoracje są jadalne i ręcznie robione
Kremowe róże
Od jakiegoś czasu męczył mnie tak udekorowany tort. Ale jakoś się nie składało. Aż nadeszły kolejne (23) urodziny mojej córki i miałam okazję wreszcie wypróbować.
Wygląd to jedna bajka a smak to druga. Jasny biszkopt przełożyłam kremem z szampanem i świeżymi truskawkami. Pyyyyycha!!!!! Tort zdecydowanie nie dla kierowców :) Do przełożenia zużyłam całą butelkę szampana.
Wygląd to jedna bajka a smak to druga. Jasny biszkopt przełożyłam kremem z szampanem i świeżymi truskawkami. Pyyyyycha!!!!! Tort zdecydowanie nie dla kierowców :) Do przełożenia zużyłam całą butelkę szampana.
Masz obiecane
Walentynki można obchodzić na różne sposoby, na słodko także :)). A ten tort to jawna prowokacja :D, taki słodki, taki wiśniowy i taki....
Czekoladowy
Trudno dekoracją pogodzić siedmiolatka i siedemnastolatkę dekoracją na jednym torcie. Żaden rozsądny pomysł nie przychodził mi do głowy, a trzeba było zaznaczyć czyje to urodziny. Dobrze że w repertuarze mamy niezawodne tabliczki
Tort był mocno czekoladowy. Nawet wierzch (czego wcześniej nie robiłam) posypałam startymi na tarce czekoladowymi cukierkami.
Tort był mocno czekoladowy. Nawet wierzch (czego wcześniej nie robiłam) posypałam startymi na tarce czekoladowymi cukierkami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)