Babeczki

Babeczki

sobota, 6 września 2014

Różowa kołyska

    Tym razem kołyska z dzidziunią zwieńczyła  truskawkowo-jagodowy tort na chrzciny malutkiej Marysi.



Moja córka skrupulatnie trzyma się założenia, że każde dziecko, każdy człowiek zasługuje na tort specjalnie dla siebie. Nie robimy masówki dlatego każdy tort jest inny. Dekoracje się nie powtarzają. O ile się nie mylę to chyba czwarta kołyska, ale każda jest troszkę inna , bo jest dla innej Niuni.

4 komentarze:

  1. Tort bardzo wszystkim smakował, a "mała Marysia" w kołysce prześliczna. Dziękujemy:)
    A.B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo. Takie komentarze dodają nam skrzydeł

      Usuń
    2. Dzieło sztuki!

      Usuń
    3. Dziękuję. To sprytne paluszki mojej córki :)

      Usuń