Tuż przed świętami wymyślił mi się aniołek z białej czekolady i musiałam spróbować go zrobić. nie jest doskonały ale to pierwsza i jak na razie jedyna próba. Następny będzie lepszy.
A do tego wszystkiego buszując po internecie na "mojewypieki.com" znalazłam przepis na tort "dwa Michały" i nie mogłam mu się oprzeć.
Musiałam wypróbować. Najlepszymi testerami smaku jest rodzina, a że u teściów w tym roku do stołu zasiadło 25 osób, to miałam na kim wypróbować. Kremy powstały z czekolady, śmietany, mleka w proszku, serka mascarpone i fistaszków. Smakowały jak michałki. Pycha. na pewno to powtórzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz