Moim zadaniem tym razem był smak. Jasny biszkopt przełożyłam musem truskawkowym i kremem jogurtowo-truskawkowym. Całość pod pierzynką z bitej śmietany. I to by było na tyle moich zasług. Wygląd tortu, pomysł, wykonanie dekoracji, ułożenie ich na torcie to wszystko to zasługa Jagody. Umieściłam tak dużo zdjęć aby pokazać ile pracy i wysiłku ją to kosztowało. Każdy drobiazg to ręczna robota, skalpelem włada już prawie jak chirurg :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz